czwartek, 10 marca 2016

Rywalki: Książe i Gwardzista!

Rywalki: Książę i Gwardzista!



Tytuł polski: Rywalki Książę & Gwardzista
Tytuł oryginalny: The selection stories, The princes & Guard
Część/Seria/Trylogia: Nowelka z serii książek Rywalki
Data wydania: 5 listopada 2014
Liczba stron: 220
Kategoria: literatura młodzieżowa
Język: polski

Zacznijmy może co to jest za książka. Nie jest to zwykła kontynuacji przygód ,,Mer'' z serii Rywalek, jest to nowelka. A co to nowelka? Jest to historia dobrze nam już znana, jednak opowiedziana z perspektywy innej postaci lub jakiś fragment historii nieznany nam, jednak również opowiedziany z perspektywy innych postaci z serii. Myślę, że dla osób którym podobała się seria Rywalki, jest to książka obowiązkowa, dla mnie taka była. Przeczytałam wszystkie części z serii Rywalek i naprawdę mi się podobały, muszę przyznać, że uwielbiam te książki, sa napisane lekko, a i jest w nich klimat jaki lubię, zamki, księżniczki, damy itp :) Dlatego postanowiłam sięgnąć po książkę Rywalki Książę i Gwardzista, kończąc na ten czas przygodę z rywalkami, ponieważ następna część ukazać się ma w maju, jednak jest to prawdopodobnie data wydania w Anglii. Nie mogę doczekać się kolejnych części :)

Jak już wcześniej wspominałam, jest to nowelka. W tym przypadku są to dwa dobrze nam znane fragmenty z serii Rywalki opowiedziane z perspektywy Maxona i Aspena, czyli tytułowych Księcia i Gwardzisty. Jednak może zacznijmy od początku:

Książę:
Uwielbiam Maxona, jest po prostu cudowny :) Część z nim związana naprawdę mi się podobała jednak jest mi przykro, że jest taka krótka :(

Maxon jest przyszłym następcą tronu. W dniu jego dziewiętnastych urodzin zaczynają się Eliminacje, które mają pozwolić na wyłonienie spośród trzydziestu pięciu dziewcząt odpowiedniej partnerki dla przyszłego króla.

Nim jednak do pałacu zjeżdżają się dziewczęta, których Maxon nigdy nie widział na oczy, miał szansę poznać inną dziewczynę. Daphne, jego najlepsza i jedyna przyjaciółka, jest córką Króla Francji, a to oznacza, że w Eliminacjach nie ma dla niej miejsca. Nikt nie rozumie Maxona tak jak ona, nikt nie sprawia, że czuje się on tak swobodnie... aż do dnia, w którym Maxon poznaje prawdę.

Daphne znika pozostawiając po sobie gorzki ból, ale... wcale nie taki duży.

Niedługo potem wybrane dziewczęta pojawiają się w pałacu. A Maxon poznaje Americę.

Książka przedstawia nie tylko kulisy tego, jak i kto kierował Eliminacjami od początku. Nowelka zawiera również przemyślenia Maxona, ukazuje go w całkiem nowy sposób. Pokazując... że i on dusi się w złotej klatce, jaką jest pałac. ( komentarz jednaj z użytkowniczek portalu LubimyCzytać.pl)

Cieszę się, że w końcu mogłam poznać kim była tajemnicza Daphne  i co do siebie czuli z Maxonem. Również fajnie było poznać uczucia, jakie darzył Mer czy inne kandydatki :)

Gwardzista:
Aspen zawsze kochał Americkę i wciąż ją kocha. Nim trafił do wojska do pałacu był Szóstką. Teraz poznaje smak nowego życia i obowiązków, jednocześnie zmagając się z bólem oddalenia od rodziny jak również tego, że America nie należy już do niego, tak jak dawniej.

Krótkie opowiadanie ukazuje trudy życia w pałacu i zmagania się żołnierzy z rebeliantami. Aspen na tle trudnych wydarzeń, które często sprawiają, że jego serce zatrzymuje się na pełną zgrozy chwilę, poznaje smak przyjaźni. Lucy, jedna z pokojówek Americki, uczy go, że przyjęcie pomocy nie oznacza słabości, ale siłę, która wypływa z mądrości.

Młody żołnierz odkrywa również druzgocące fakty w panowaniu Króla, poznaje czarną stronę władzy oraz mierzy się z kłamstwami, na których, jak się okazuje opierają się rządy. ( komentarz jednej z użytkowniczek portalu LubimyCzytać.pl)

Dodatki:
Oprócz tych dwóch nowelek autorka zawarła w książce kilka niespodzianek m.in. pełną listę kandydatek oraz drzewo genealogiczne Mer, Maxona i Aspena. Myślę, że bardzo fajny pomysł :)
Dzięki drzewu genealogicznemu Mer dowiedziałam się, że jestem jej mama :) Nie wiem czy ja tego wcześniej nie zauważyłam, czy nie było podane, ale dopiero patrzeć na jej drzewo genealogiczne dowiedziałam się, że jej mama ma na imię Magda, tak jak ja :)

Podsumowanie:
Książka naprawdę mi się podobała. Myślę, że jest to obowiązkowa pozycja dla fanów rywalek. Pozwala ujrzeć dobrze nam znaną historię jednak z perspektywy innych postaci z książki. Znajduje się tu również wiele ciekawych dodatków.

                                                                        8/10

Bardzo przepraszam za to, że dwa opisy w tym poście pochodzą z komentarza ze strony lubimy czytać, ale naprawdę nie wiedziałam co napisać, a gdy już pisałam to wychodziła wielka papka błota, a komentarz z tym opisem naprawdę mi się podobał, więc postanowiłam, że umieszczę go na blogu. Jednak liczę, że nie będziecie na mnie za to źli, ponieważ skopiowałam tylko opis, a wszystkie odczucia oraz opinie pisałam sama.

Strona książki na lubimy czytać: Klick

Zachęcam was do komentowania oraz obserwowania mojego bloga, gdyż to bardzo motywuje mnie do dalszej pracy :)

No, a na dziś to tyle mam nadzieję, że ten post wam się spodobał, do zobaczenia no i cześć. Papa!
#Kremcia

2 komentarze:

  1. Ten "dodatek" jest świetnym uzupełnieniem serii. Poznajemy uczucia towarzyszące jednym z ważniejszych bohaterów. Same noweli podobały mi się równie bardzo jak same Rywalki (recenzje możesz znaleźć u mnie) /Dina
    za-ksiazkowane.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten "dodatek" jest świetnym uzupełnieniem serii. Poznajemy uczucia towarzyszące jednym z ważniejszych bohaterów. Same noweli podobały mi się równie bardzo jak same Rywalki (recenzje możesz znaleźć u mnie) /Dina
    za-ksiazkowane.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń